niedziela, 19 czerwca 2016

POCZUJ, JAK KOCHA TEN, KTÓREGO KOCHAJĄ TYSIĄCE

Tytuł: Ostatnia spowiedź. Tom 2
Autor: Nina Reichter 
Wydawnictwo: Novea Res
Liczba stron: 345
Ocena: 7/10















"Bradin jest w ciężkim stanie.
Co więcej, może pożegnać się ze światem, sądząc że dwie najbliższe mu osoby zrobiły mu świństwo. Tylko czy Ally i Tom rzeczywiście są niewinni?
Rozpoczyna się walka o życie rannego Bradina, a jego bliscy, odliczając feralne godziny, będą musieli zmierzyć się z grzechami, które być może nigdy nie zostaną odpuszczone.
Tom poprzysięga sobie, że już nigdy nie zbliży się do Ally. Tylko czy facet, który do tej pory żył bez zasad, dotrzyma obietnicy?"

Tom II rozpoczyna się w miejscu, w którym się skończył I tom. Stan Bradina po postrzale na koncercie jest wyjątkowo poważny. Chłopak musi walczyć o życie. Ally, która była zmuszona patrzeć jak jej ukochany cierpi przeżywa traumę i ciężko jej dojść do siebie. Jednakże zbiera siły, gdyż wie, że chłopak potrzebuje wsparcia. Myli się. Brade oprócz bólu postrzałowego odczuwa również ból z powodu rzekomej zdrady Ally z Tomem. Ona walczy o życie, ona walczy o jego miłość. Ciężko jest toczyć bój ze złamanym sercem. Nawet jeśli im się uda, to jaka jest gwarancja, że Tom w dalszym ciągu nie będzie próbował zbliżyć się do dziewczyny brata? I czy relacja między braćmi może wpłynąć niekorzystnie na ich zespół? Oraz czy Ally będzie w stanie trzymać się z dala od Toma oddając się w pełni Bradinowi?
Bohaterowie definitywnie zmieniają się i dorastają z każdą kolejną stroną. Mądrzeją. Uczą się przebaczać. Momentami Bradin i Ally oddają się miłości. Biorą ją garściami bez opamiętania. Dużą rolę zaczyna tu odgrywać seks, który bardzo często jest tak desperacki i wypełniony żalem. Dojrzałe uczucia bohaterów są prawdziwe, w żadnym wypadku naciągane. 
Po przeczytaniu Tomu I Ostatniej Spowiedzi  nie miałam absolutnie żadnych wątpliwości co do tego czy sięgnę po kolejny. To musiało się stać. Nina Reichter konsekwentnie trzyma fason jeśli chodzi o styl pisania, któremu nie mam zbyt wiele do zarzucenia. Jezyk jakim się posługuje autorka jest na tyle elastyczny, że zmienia się wraz z bohaterem.  Mimo to, niestety ten tom okazał się być mniej dobrzy niż poprzedni. To chyba głownie zasługa Ally, która sama nie wie czego chce. Miota się między "tak", a "nie". W momencie kiedy wszyscy dojrzewają wraz z biegiem czasu ona dziecinnieje. Ally nie potrafi wyrażać uczuć za pomocą słów, w każdej kłótni brak jej argumentów i to ona zawsze odwraca się pierwsza. Owszem, umie przyznać się do winy, ale w sposób zbyt prosty jak na osobę w swoim wieku. 
Sama historia jak wciągająca była, tak wciągająca pozostała. Wiecznie nieprzewidywalna. Wiecznie zakręcona. Wiecznie coś idzie nie tak jak powinno. Bohaterowie stawiani są przed tak wieloma próbami i ciężkimi decyzjami. Momentami czytelnik boi się o ich los, o ich dalsze życie. Czy będą razem, czy będą osobno?
Kartki przerzuca się bez zastanowienie z sercem bijącym nieco mocniej. nawet nie wiadomo kiedy, a wszystko osiąga kres mimo, że chce się więcej. To czyni tę książkę dobrą. To czyni ją bestsellerem. 

Autorka stworzyła nie nudną i oklepaną historię miłosną. Stworzyła świat, w którym dwoje ludzi ma okazję poznać smak milości w show-biznmesie. Fabuła na bardzo wysokim poziomie na równie ze stylem pisania. Nie da się nie skusić po kolejny, już ostatni tom, by poznać losy Bradina, Ally i Toma. Gorąco polecam tym, który lubią czasami poczytać o mniej szablonowej miłości. 


CYTATY: 

"A czy mówiłem Ci już, że oddychanie ma sens tylko wtedy kiedy jesteś obok?"
"Jeżeli on nie ma siły, ty musisz stać się jego siłą, bo na tym właśnie polega miłość."
"Zaufanie. To cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że pozostanie Twoja."
"I chociaż nie trzymam się słów danych innym,. zawsze dotrzymuję tych, które dałem sobie." 


5 komentarzy:

  1. Jak byłam jeszcze młodsza, to miałam ochotę na poznanie tej historii, ale... chyba już mi przeszło. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Koniecznie będę musiała ją przeczytać ^^
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dziesięć lat temu ta książka podbiłaby moje serce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W literaturze nie wiek ma znaczenie. To zależy od treści czy książka podbije twoje serce, czy też nie :)

      Usuń
    2. Po prostu wtedy takie książki mi się podobały :) teraz trochę z nich wyrosłam :)

      Usuń